Niewdzięczna praca healera…

I co z tego, że kolejna osoba, która odważyła się przyjść po „ostatnią deskę ratunku” otrzymała pomoc i konkretny rezultat ku kolejnemu zdziwieniu lekarzy, skoro takich „odważnych” jest oraz mniej. Czasami lepiej mieć normalne, przyziemne zajęcie i nie martwić się ani odpowiedzialnością za cudze życie ani jego problemami, gdyż są one niewspółmierne do przełożenia na egzystencję uzdrowiciela, który przecież też musi z czegoś żyć, opłacić daleką podróż i wszelkie koszty związane z pobytem w innej rzeczywistości.

Dlatego z obrzydzeniem czasami oglądam te wszystkie tłuste spasione brzuszyska klerykałów, powołujących się na duchowość, którzy bez żadnej odpowiedzialności za słowa egzystują w dobrobycie kompletnie na nie zasłużywszy…

Z pogardą spoglądam na limuzyny ważnych profesorów, którzy na dzień dobry biorą tyle za wypisanie recepty czegoś tam, co i tak nie pomoże, podczas, gdy uzdrowiciel musi się solidnie napracować aby uzdrowić jednego „odważnego” człowieka, który mu zaufał. Niesprawiedliwe? Gdyby ktoś zapytał Marvina, czy chciałby to robić, co robi od ponad 30 lat, on odpowiedziałby nie, już nie. Żałuje, że nie został muzykiem, ale tamte lata młodości ciężkie i biedne nie dawały mu wyboru.

Ludzie są zmienni i pełni egoizmu i przykro żyć z przeświadczeniem, że trzeba tkwić w ich uzdrawianiu aż do końca ostatniego „odważnego”. Czasami, bardzo rzadko dowiadujemy się o czyimś wyzdrowieniu, tak przy okazji osoby poleconej, która wspomni kogoś, kogo my już nie pamiętamy. Miłe zaskoczenie, ale i zawód, dlaczego ta osoba sama nie zadzwoniła i nie poinformowała nas aby Marvin miał chociaż tę namiastkę nagrody, że jego energia dała komuś nadzieję i ta nadzieja w pełni się zrealizowała.

Totalne lekceważenie. I tak na dobrą sprawę to Marvina mogło by już w Polsce dawno nie być i po 17 latach pobytu w tym naszym „kochanym” kraju nikogo to nie obchodzi. Cóż każdy z nas jest tylko pionkiem egzystującym na jakimś wybranym przez siebie planie i przez to innych też traktujemy instrumentalnie… Tylko, że ludzie ducha pionkami na pewno nie są…

12745551_1722685677975435_2455742036200011579_n