20
2016Transformacja, czym jest…
Aby przejść transformację, trzeba przede wszystkim dokonać zmiany sposobu postrzegania rzeczywistości. Sposób, w jaki tłumaczymy sobie świat musi zostać gruntownie zrewidowany. Nie można dalej przetwarzać informacji tak, jak dotychczas, próbując desperacko prześcignąć czas. Potrzebna jest nowa metodologia, która pozwoli naturalnie przeskoczyć na wyższy poziom percepcji. Ta zmiana wymaga stworzenia siatki nowych połączeń w mózgu, nowych sposobów odczuwania i poznawania świata oraz zrozumienia, że w istocie nasz „mózg” składa się z serca, ciała, komórek, a nawet z otaczającego nas pola energetycznego. Nasze narządy zmysłów są o wiele bardziej wrażliwe, niż sobie wyobrażamy.
Proces transformacji składa się z szeregu pojedynczych zmian i na pewno nie jest bolesny, chyba że ze strachu lub niewiary będziemy blokowali nurt Przepływu. Zwiększona częstotliwość na świecie innym powinna zwiększać również naszą percepcję, by można było zajrzeć pod powierzchnię materialnego świata i ujrzeć w przebłyskach na początku niematerialną rzeczywistość świadomości i energii. Wejście w świat niematerialny jest pierwszym dużym krokiem w procesie transformacji.
Nasz zwyczajny dzień to mycie zębów, śniadanie, słuchanie najbliższych na ludzi, konfrontacje ze współpracownikami, pamiętanie o zakupach, oglądanie telewizji lub czytanie książki przed snem. Łatwo jest się zapomnieć w tych detalach życia dnia codziennego i uciekać od myślenia, że gdzieś tam w głębi czai się jakieś drugie dno. Niemniej jednak, całkiem blisko istnieje równoległa rzeczywistość wewnętrzna. I tylko gdy pamiętamy o medytacji, modlitwie, błogosławieniu i oddawaniu czci naturze albo gdy stoimy w ogrodzie, w parku, patrząc cud natury lub na nów księżyca i gwiazdy pogłębiamy swoje ja i przechodząc poza materialną rzeczywistość doznajemy mistycznej jedności z tym, czego już nie da się opisać słowami.
Musimy więc wejść w świat wewnętrzny, by się zmienić. Dlatego tak ważna jest intuicja, gdyż to ona właśnie podpowiada jak poznawać ten niematerialny świat i jak się w nim poruszać. Bo w świecie świadomości i energii nie stosuje się logicznego myślenia. Tam doznaje się, odczuwa i bezpośrednio poznaje ten inny świat. Tam stapiamy się z tym, czego doświadczamy. Za pomocą intuicji odkrywamy zasady jedności ze światem i uczymy się, jak funkcjonować w jednolitym polu lub nieskończonym morzu świadomości i energii. Wszystkie koncepcje, środki i wymiary są osiągalne i dostępne w jednolitym polu, więc nasza świadomość może się rozszerzać w nieskończoność, bo w niematerialnym świecie wszystko jest połączone i wszystko wzajemnie się wspiera.
Ostatecznie też będzie można odnajdywać się w obu tych światach, materialnym i tym nie. To tak jakbyśmy siedzieli na bujanym fotelu lub huśtawce będąc trochę na dole i trochę na górze. A przecież te oba te światy są jednym i tym samym światem tylko jakże różnie odczuwalnym, ale wzajemnie na siebie oddziałowującym. Najważniejsze jest to, aby być na stałe zakorzenionym w centrum tej danej chwili bez uciekania w przyszłość lub przeszłość. Separacja czasu nie istnieje! One są także jednym, zawartym w tym samym punkcie. Wystarczy po prostu nie myśleć liniowo, a geometria percepcji naturalnie ulegnie zmianie.
KAŻDA NIEMATERIALNA ZMIANA W POSTRZEGANIU ŚWIATA POWODUJE TAKĄ SAMĄ ZMIANĘ W ŚWIECIE FIZYCZNYM, W MÓZGU, W CIELE ORAZ W CODZIENNYM ŻYCIU – A WSZYSTKO DZIEJE SIĘ JEDNOCZEŚNIE.